Dlaczego jej nie otworzył? Czy dlatego 'uratowała mu życie', że miał cel by ją dostarczyć?
A co w niej było?
Zestaw Małego Rozbitka
Dokładnie, ta nie otwarta paczka stanowiła dla niego CEL do zrealizowania. Taką miał pracę i skrupulatnie wywiązywał się z obowiązku. Czuł, że musi wydostać się z tej wyspy, żeby ją dostarczyć do adresata. Poza tym odniosłam wrażenie, że jak zobaczył na niej te "skrzydła" ( na początku filmu jest o tym wzmianka) poczuł jakąś siłę to tego, żeby przetrwać i ją dostarczyć.
Dlatego uratowała mu życie.
Tak ja uważam:D:D:D
pewnie odpowiedź od kochającego męża w postaci seksownej bielizny ;>
a tak na serio, to mało istotne, co w niej było. ważne, że była.
P.S. Pulp Fiction wymiata :D
paczka byla jakby znakiem Boga .wskazywaly na to te skrzydla
pozniej ta laska co na koncu filmu wskzuje mu droge jest aniolem zapewne na jej wozie sa skrzydla.
ma to sens . pokazuje mu ze ma isc dalej i znowu zyc
"Po premierze filmu, jeden z dziennikarzy spytał się reżysera filmu Roberta Zemeckisa co znajdowało się w paczce nie otwartej przez Nolanda na wyspie. Ten, z rozbrajającą szczerością, wyznał że znajdował się tam wodoodporny, napędzany energią słoneczną, telefon satelitarny"-w ciekawostkach to było :D