Dla mnie klasyka lat 90 choć niestety mało znana (wiem wiem zaprzeczenie).
Doświadczony człowiek który znalazł swoją drogę w życiu nagle znajduje się w sytuacji w której jeszcze nigdy się nie znajdował - co więcej nie spodziewał się że to się może kiedykolwiek zdarzyć.
Pojedynek z samotnością - refleksja o instynkcie przetrwania, granicach i ich pokonywaniu, możliwościach jakie ma przed sobą człowiek pozostawiony sam sobie.
Produkcja typowo nie Hollywoodzka z lekkim i łatwym happy endem na który jednak przychodzi nam długo czekać.
Konieczne!
Mało jest takich mądrych filmów - niestety to się nie sprzedaje.