NIewątpliwie film robiący wrażenie. Ale dla mnie skończył się w momencie jak Chuck'owi udaje się wydostać z wyspy. Twórcy filmu powinni bardziej skupić się na powrocie do normalnego życia - tymczasem odebrałem to troche jak tani romans.
Ehh... może trochę koloryzuję - Hanks wypadł (jak zwykle) dobrze. Film O.K.