Film jest tak przemyślany,że nie wierze,że główny wątek (tajemnicza paczka) pozbawiony byłby
logiki.Do czego zmierzam...Otóż film rozpoczyna się na ranczu ,z pod znaku skrzydeł'.gdzie kobieta
(rzeźbiarka) wysyła paczkę do Rosji podkreślając przy tym,że kolejną nada w czwartek (czyli robi to
cyklicznie).Paczkę odbiera facet ,wychodzi na to ,że niewierny mąż...Pomóżcie mi zatem
zrozumieć,dlaczego Tom wraca na to ranczo skoro jakby iść tropem początku to ta paczka ze
skrzydłami powinna być adresowana do kogoś zupełnie innego np kolumbijskiego milionera.Czyli
Tom pojechał do adresata, a nie nadawcy... Dobrze kombinuje??