...który opowiedział mi co przeszedł w zyciu kilka lat temu. Pewnego dnia stracił wszystko co można sobie wyobrazić - po czym żył tylko w swoim świecie tak przez kilka kolejnych lat. Wiele osób też go uznało za przegranego lub stracili wiarę ze go jescze zobaczą. Jednak przyszedł dzień kiedy słonce dla nie go wstało. Pewien splot okoliczności zadecydował też o tym że nie bedzie sam. To w sumie taka prozaiczna przypowieść - prawda? Ale chciałem tylko powiedzieć ze ten film był również o nim.