Glownym atutem filmu jest oczywiscie dwukrotny laureat Oscara Tom Hanks.Bez niego bylo by to zwykle filmidlo jakich wiele.Najciekawsza czesc obrazu Zemeckisa to ta dziejaca sie na wyspie.Rezyser i Hanks umiejetnie pokazali zderzenie sie dwoch obcych"swiatow"-tego cywilizowanego i tego dzikiego.
Wszystkio niby jest o.k,to czemu ocenilem film na 7/10?Ano dlatego ze Zemeckis totalnie zepsul cala interesujaca narracje(budowana przez caly czas) filmu na rzecz taniego,ckliwego melodramatu na koncu.Film po powracie Chucka z wyspy w cale nie pasuje do reszty.To tak jakby nagle Zemeckisa zastapil pan ktory zrealizowa"Czule Slowka-ciag dalszy",a szkoda.