Film nudny, bardziej nudny, najbardziej nudny ze wszystkich jakie widziałam! A te sceny z piłką to już normalnie rozwalają człowieka!
po 5 latach samotnie na wyspie też byś traktowała piłke jak najlepszego przyjaciela lub przyjaciółkę
Obiecalem sobie ze nie bede odpisywac na tego typu "opinie" ale zobaczywszy Twoja liste ulubionych filmow poprostu nie wytrzymalem, piszesz ze wynudzials sie na tym filmie, ALE czaego tak naprawde mozna oczekiwac po fance filmu DRACULA 3000, ja oczywiscie tego nie neguje bo kazdy lubi co innego ale jest to dla mnie troszke dziwne ze takie "dzielo"(lol) jak wyzej wspomniana Dracula moze sie komus bardziej podobac od Cast Away, no ale jak to mowia sa gusta i gusciki..........
kolega mowi prawde, jezeli takie filmu Cie nudza to ty poprostu nie jestes kinoman tylko ty jestes czubek i tyle...i to nie chodzi o to ze ktos ma inny gust...bedeac fanem wspomnianej draculi twoj mozg musi byc objetosciowo mniejszy od naszych i zdania nie zmienie
A moim zdaniem film ten jest naprawdę dobry. I nie jest komercyjny jak tam jakieś inne filmy typu Dracula... sru, fru i jebut. Motyw z piłką był naprawdę dobry i wiele wnosił do tego filmu;)
OK, tylko taka opinia nie świadczy o słabości filmu... ale Twoim braku filmowego nosa.
ta fanka tego nudziarza poprostu nie wie co to jest dobry film oglada jakies tandetne serialiki z tym fagasem i tyle
O matko sceny z pilak zle?? Dziewczynko mi je nawet w liecum na lekcji woku omawialismy. Te sceny sa najbadziej charakterystyczne i pokazuja jak bardzo czlowiek potrzebuje towarzystwa i zycia w spoleczenstwie
Jak ten film moze byc nudny, co prawda jest dosyc dlugi ale oglada sie go z przyjemnoscia. A Wilson to bardzo dobre urozmaicenie filmu, co ja mowie wilson jest najlepszy..:D Ale czego mozna sie spodziewac po kims kto lubi Dracule i chyba wszystkie czesci Barbie...:D No i oczywiscie byc fanka Davida Haselhoffa z dywanem na klacie...:D:D:D Porazka, ale kazdy lubi co innego..
Motyw z Wilsonem jest dla jednych bardzo dobry a dla drugich bardzo słaby.Myślę,że to zależy od wrażliwości.Jedni wybuchną śmiechem drudzy się wzruszą,ja zaliczam się do tych drugich.Zdecydowanie potrafię zrozumieć,że ktoś płacze za piłką gdy była jedyną obecną"osobą"przez 4lata na bezludnej wyspie.
dziewczyno bluźnisz, ten film jest genialny. A te sceny z piłką pokazują co z człowieka robi tak okropna samotność.
jesli dla Ciebie ten film jest nudny i okropny to jaki film jest dla Ciebie dobry ? Teletubisie ???? no przeciez teletubisie nie mają kokosów...dzwiek przestrzenny na dvd 5.1 jak ta tubaa wychodzi z ziemi i ich woła...a moze muminki ??? tam jest DTS ES 6.1 hahaha...obejrzy jeszcze raz CAST AWAY i zastanó sie nad swoją opinią bo moja to 10/10
czego innego można się spodziewać po kimś kto ma nie więcej niż 12 lat? Sory jeśli uraziłam jakąś 12, ale w jakim innym wieku ogląda sie barbie??
Według mnie ten film powala na kolanach.Scena z piłką, jak ktoś już wspomniał uczy, iż towarzystwo w obecnych czasach jest bardzo ważnym elementem życia.Aktora, odtwórcę roli Chuck'a Nolan'a (Tom Hanks),który urzekł mnie swoimi umiejętnościami w wielu filmach, uważam za osobę bardzo utalentowaną nie tytko ze względu na to, że pozwala nam, widzą podziwiać swoje umiejętności.Autor scenariusza (William Broyles Jr.), również się wykazał (zazwyczaj jego dzieła są ciekawe dzięki reżyserom, którzy wkładają w to dużo pracy i poświęcenia)Mam nadzieję, że dużo osób się ze mną zgadza pozdrawiam
koleżanka chyba nie rozumie idei tej sceny z piłką.
Chodzi o to, że każdy człowiek musi mieć kogoś z kim można pogadać i etc. Potrzebuje bliskości. Jeśli w poblizu nie ma innych ludzi to człowiek zaczyna traktować jakiś przedmiot jako swojego przyjaciela.
Film może jest czasami troche nudnawe, ale nie jest komercyjny i opisuje naprawde ważne rzeczy
Zgadzam się :)
btw, zamiast "dzieweczka" przeczytalam cos innego, hmm, może podswiadomie wyczułam kolejnego pustaka, ktory nie rozumie większosci filmów jakie ogląda.
O matko, się czepiacie. Ona ma prawo nie lubić tego filmu a uwielbiac właśnie Dracule. w końcu każdy ma swój gust, nieee? xD
To nie zmienia faktu że jest płytka. Choć fakt, nie mam prawa jej oceniać nie znając jej osobiście. Jednak pierwsze wrażenie ma duże znaczenie.
Aż się boję pomyśleć jak by oceniła Zieloną Milę, Skazanych na Shawshank i wiele wiele innych naprawdę ambitnych filmów.
A ja koledze/koleżance gratuluje pięknej prowokacji ;-) Wystarczy napisać coś głupiego(niezgadzającego się z opinią ogółu), a dzieci neostrady od razu pochwycą temat :D
Jasne..
Ten film jest najgorszy na świecie, i niewiadamo co jeszcze tylko dlatego, że pokazano tam, że każdy człowiek musi z kimś pogadać ? [Ewentualnie z piłka ;P]
Skoro masz taki gust, to lepiej oglądaj te Swoje barbie..
a mi się bardzo podobał- z resztą jak w większości osób piszących tutaj- dokładnie sceny z piłką niesamowite- bliskość drugiej osoby- to jest to co uchwycili scenarzyści w tym filmie- oby więcej takich produkcji
film jest zajebisty:D nie dosc ze usmialem sie na paru scenach jak np gdy spadaly kokosy na ziemie a Chuk krzyczal WHAT IS THAT?!!:D albo jak wykopal Wilsona z jaskini i wiele innych to jeszcze byl naprawde inetresujacy.Wydawalo by sie ze nie ma akcji w tym filmie i tylko przygladamy sie czlowiekowi co robi ale to wlasnie bylo naprawde inetersujacei cholernie ciekawe.Dla mnie jeden z najlepszych filmow jakie ogladalem
Opinia osoby, która do swoich ulubionych filmów zalicza te z BARBIE lata mi koło d.u.p.y. :)
Podobno człowiek, który przez 24 godziny przebywa samotnie, zaczyna mówić sam do siebie, śpiewać sobie itd. Ja bym nawet powiedział, że to właśnie jest NAJBARDZIEJ realistyczny wątek tego filmu. Możesz mi wierzyć.
Jakoś ten film specjalnie mnie nie poruszył, głównie Tom Hanks ratuje ten film. Przez pierwsze 15 minut myślałem, że film pomyliłem, później było trochę lepiej. Dialogi z Kelly są przesadzone do przesady,tak patetyczne, że po kilku minutach chce się by Chuck znowu wracał na wyspę i zaczął gadać z Wilsonem:) O realizmie nie będę wspominał, bo chyba wiadomo, że dużo rzeczy kupy się nie trzema. Czy ktoś kto został by sam nie wiadomo gdzie nie otworzył by jednej jedynej paczki, w której mogło być coś co go uratuje? Scenariusz i historia też jakich wiele, jedynie brak jednoznacznego zakończenia wg mnie jest plusem. Bardzo fajnie za to pokazane było jak Chuck przystosowuje się do nowego otoczenia, jak uczy się obierania kokosa, jak zastępuje brak liny itp.Może jak kiedyś będę miał okazję obejrzeć jeszcze raz to odkryje na nowo ten film, a tak to raczej rozczarowanie.