która stracił i beczał za nią jak dziecko to mnie dobiło ehehhehehhehehehehe
Wiesz, nie wiem co w tym było śmiesznego....
Ciekawe jakbyś się zachowywał, gdybyś to ty był 4 lata na bezludnej wyspie zupełnie sam.
Jego jedynym przyjaciele była owa piłka. Nie wiem czy wiesz- ale człowiek jako istota stadna musi miec kontakt z innymi istotami. A że on nie mial tam nikogo, kto mógłby z nim porozmawiać, "zrobił sobie przyjaciela z piłki".
Dziwi mnie to, ze innych śmieszy cudze nieszczęście.
ojaaaaaaaaa nie moge co ty gadaszz...jakie cieszy mnie cudze nieszczęście..przecież to film który ma być zabawny..twoja głupota mnie śmieszy