No tak ale trudno sie dziwic,skoro polowe filmu na ekranie widac tylko Toma i jego kolege Pilke do siatkowki :) Gdyby Hanks zagral slabo film takze bylby slaby, ale wywiązal sie z tej roli bardzo dobrze i tak ocenilem film.
Widać nie zrozumiałeś tego filmu anie jego przekazu . Ale to Twoja opinia a ja nie muszę się z nią zgodzić :) Według mnie film bardzo , bardzo dobrze zrealizowany . Na prawdę pokazuje oblicze natury ludzkiej wobec samotności . A Ty pewnie chciałbyś żeby on tam co robił? Wybudował lotnisko , zbudował samolot i znalazł sobie piękną , seksowną ( i co tam jeszcze ) towarzyszkę . Po czym polecieli by na Hawaje? Ech .. Ja oceniam ten film na 9. Bo jest o czym pamiętać po latach .. Choćby Wilsona :P
Haha.Niezla odpowiedź. Zrozumaielem ten film w 100 %. Wiem, ze wszystko jako rozbitek robil prawidlowo, ale film i tak jest nudny. To kazdy chyba widzi. Mi sie film takze podobal,dalem 8.
Niezdecydowany jesteś :P
Nudny i dam mu 8 . Ale nie zamierzam się spierać z kimś kto woli fajerwerki :P
film jest nudny ,ale zarazem bardzo dobry, nie rozumiesz o co mi chodzi. Odyseja Kosmiczna 2001 tez jest ogolnie nudna, ale film jest genialny. nudny czyli malo akcji dialogow itp, ale jesli film dobrze pokazywac to co ma pokazac to jest dobry.
Masz prawo do własnej opinii. Faktycznie, to nie jest film na każdą wrażliwość i wątpię czy zamierzeniem reżysera było zrobienie filmu który wszystkich by zadowolił.
Ja uważam osobiście ten film za jeden z najlepszych o ile nie najlepszy film wszech czasów dla masowego odbiorcy. To jest historia walki z samotnością, pokonywaniu przeszkód które stawia życie i w końcu w finale - o dorosłym wybraniu własnej drogi i pogodzeniu się ze stratą.
Gość kiedy był na wyspie miał nadzieję, że kobieta z którą był przed wypadkiem nadal na niego czeka. Ta miłość dawała mu nadzieję, była bodźcem który powodował, że jedynym czego rozbitek pragnął było wyrwanie się z tej samotni. Kiedy już tego dokonał, zobaczył, że świat nie czekał specjalnie na niego kiedy on raczy wrócić, ale sprawy potoczyły się dalej. Gdyby wiedział, że jego żona wyjdzie za mąż za innego faceta i będzie mieć z nim dzieci, najprawdopodobniej gość umarłby na tej wyspie, bo nie miałby już tej nadziei która mówiła mu: "ona na Ciebie czeka, jest tam gdzieś daleko, tęskni za Tobą. Zrób coś, żeby się z tej wyspy wydostać, bo ją stracisz" No i stracił ją, ale w zamian zyskał coś cholernie wartościowego.
Zrozumiał to, kiedy stał z mapą na skrzyżowaniu - świat był dla niego, gdziekolwiek by nie pojechał. Pogodził się sam ze sobą, że do żony już nie może wrócić, to zamknięty rozdział. Oczywiście mógłby nadal o nią walczyć, próbować aby było jak dawniej. Mógłby nawet wrócić z powrotem na tę wyspę, bo po co żyć w tym świecie nadal, skoro nie ma już tego za czym się tak bardzo tęskniło?
Mógł zrobić to wszystko, ale wybrał własną drogę. Pojechał za dziewczyną, której dostarczył tę cholerną paczkę której nigdy nie otworzył. Dlaczego nigdy nie otworzył? Bo nie chciał tego zrobić. Co w niej było? A jakie to ma znaczenie? Ważne, że wybrał taką a nie inną drogę, bo w życiu trzeba coś wybrać. Liczy się, aby iść.
I o tym jest ten film moim zdaniem i uważam, że warto było wydać na to kupę pieprzonych amerykańskich dolarów.
Potwierdzam to co napisał Tomasz user , dla mnie film był WYBITNIE!!!! nudny ,rola Toma dobra , ale myślę ,że na dzieła tego rodzaju patrzy się przez pryzmat poprzednich dokonań reżysera i Toma Hanksa , tam scenariusze i wykonanie było wzorowe (np.Powroty do przeszłości , Forrest ...itd) , tu scenariusz , zamysł , obsadzenie Hanksem głównej roli zajebiste ,ale wykonanie nie wiem czy nie wyszło bo nie jestem krytykiem czy kimś takim ,ale spodziewałem się ,,czegoś innego ,,.
P.S
Wiecie o co mi chodzi i pewnie duża rzesza osób się ze mną zgodzi
Są gusta i guściki, niestety założyciel tematu jest przedstawicielem guścików;) Proponuję obejrzeć film "Ciacho" to coś na Twoim poziomie:)
darek_mirek najpierw wejdź w moje ulubione a potem oceniaj. widzialem filmy o ktorych ty nie slyszales.