to nie byl wcale taki dobry film. procz pobytu na wyspie i zmagamiu sie z samym soba w tym filmie nie bylo nic godnego uwagi. a koniec to w ogole kicha straszna.
Twoja opinia sugeruje, iż kompletnie nie znasz się na filmach.
Nie wiem co miałeś na myśli pisząc: "zmaganiu się z samym sobą". To stwierdzenie wogóle nie ma nic wspólnego z tym filmem. Po twojej opinii, widać, że preferujesz bardziej żałosne i płytkie filmy, niż wspaniałe i głębokie arcydzieła, takim jakim jest właśnie "Cast Away".
Czloweiku, mozesz tego filmu nie lubic, ale pomysl: Tom prawie caly film jest na ekranie sam. Widziales cos podobnego? Uniesc caly film na sobie- to tylko czlowiek o imieniu Tom Hanks potrafi.Gwarantuje.
Autor tematu wogole nie wiem co to dobry film i tyle popieram wypowiedzi wyzej:)nastepnego takiego filmu jak ten z takim klimatem jeszcze nie widzialem a duzo ich ogladam poprostu klasyk i tyle powiem dodam na koniec ze przepraszam wszystkich kinomaniakow za zwyklych gapiaczy i ogladaczy filmow gdzie lataja 2 godziny z pistolecikami strzelaja i nikt nie ginie taka papka dla takich tepoli ktorzy krytykuja ten film bo tylko takie filmy potrafia ogladac gdzie jest wszystko pokazane i ten film jest ambitny i ma swoje ukryte moraly takie jak milosc przywiazania i wola walki o milosc bo przeciesh walczyl na tej wyspie o to zeby wrocic do swojej ukochanej