Świetna rola Cezarego Pazury, Macieja Stuhr i jeszcze Leon Niemczyk. Bez Kiepskiego, Damięckiego, Szyca. Szkoda że Lubaszenkowi się poprzestawiało w głowie bo filmy świetne reżyserował. Mogli by coś nakręcić z Piotrem Fronczewskim, Markiem Konradem, Januszem Rewińskim, a nie ciągle ci amatorzy.
Tak jak w temacie , wasza ulubiona postać w filmie . Moja ulubiona postać to zdecydowanie
Fred , walił chyba najlepsze teksty . Z resztą uważam że to była najlepsza rola Pazury ,
jedyna w której nie zrobił z siebie kompletnego idioty .
Tym razem na serio. Naprawdę szkoda mi tego gościa bo talent do grania miał w mojej opinii całkiem duży. Polecam z jego udziałem również film "Musisz żyć"
Jaki jest Wasz ulubiony cytat z "Chłopaków.."?
Ja chyba najbardziej ubóstwiam ten moment, gdy Bolec mówi ojcu, że zajmie się muzyką o ojciec na to:
"Może ty się jeszcze hodowlą jedwabników zajmiesz? Przecież ty się kur*a nie znasz na muzyce!"
Płakałam ze śmiechu! ;D
Ta komedia to najlepszy twór polskiej produkcji. Te dialogi, klimat, prostota, no nic dodać nic ująć. Film gdyby był chociaż raz jeszcze puszczony w kinie na pewno bym poszedł. Bije te wszystkie ,,Śmierci w Weneci" w 9,9/10 przypadków!!
super komedia mogę ją oglądać godzinami bo Pazura , Stuhr,Zbrojewicz,Milowicz,Baka grają a dla mnie komedia bez Pazury to jak święta bez choinki
Kto ustawił jako plakat główny paskudną okładkę z wydania DVD? Przecież to nie jest jakiś film
telewizyjny sprzed 30 lat, którego jedynym „plakatem” może być okładka płyty, tylko film kinowy! A te
zawsze mają swoje dystrybucyjne plakaty! Proszę to zmienić.
i krązy po dziś dzień młodszym towarzystwie. Żelbetonowy kloc, ja jestem cwaniak i wyp..., zrobili ci z ryja galarete, i bym teraz kur... nie miał ręki , itp...ehhh aż się łezka w oku kręci...W dodatku fajny scenariusz dzięki któremu film się nie nudzi. Brawurowo zagrany, Pazura ,Sthur,Zbrojewicz i reszta dali...
Oj, podejrzewam, że nie jestem jedynym dla którego przygoda z 'Chłopakami' nie zakończyła się na jednym spotkaniu. Lubaszenko nie jako pierwszy i jedyny starał się jakoś naśladować, nawiązywać do stylu Tarantino i może nawet jeśli aż tak mu się naśladować mistrza nie udało, to nadał filmowi (nie tylko temu zresztą)...