Czy chodzi Tobie o scenę kolacji urodzinowej jej ojca??? ...dlaczego tak twierdzisz? Wydaje mi się że wykorzystała niepełnosprawnego aby urazić ojca i macochę i zszokować gości przyjęcia, nie widzę w tym nic ciekawego, a wręcz instrumentalne potraktowanie człowieka...
Wiem, że go wykorzystała, zdaję sobie sprawę z tego i nie pochwalam. Chodzi bardziej o sam fakt bezpardonowego oportunizmu przeciwko postawie ojca.
Postawę Magdy(nienawidzę słowa "laska") ocenić można dwuznacznie.Z jednej strony można uważać,ze wykorzystała głównego bohatera,co poniekąd jest prawdą..Z drugiej jednak strony nie szła do wolontariatu z zamiarem "znalezienia tam kogoś by wkurzyć ojca".Jej postawę odczytałbym raczej jako brak silnego wewnętrznego oportunizmu przeciw ojcu.Przyprowadziła Mateusza na kolację,a gdy ojciec nie wyraził aprobaty przestała go odwiedzać.To nazywacie oportunizmem? Bo dla mnie to zachowanie dziewczynki,która chciałaby mieć własne zdanie,ale boi się konsekwencji.Żeby ująć to bardziej konkretnie to coś w stylu: "zrobię na złość tacie i zasikam sobie gacie".
Obejrzyj film jeszcze raz. Moim zdaniem ona nie zrezygnowała z powodu dezaprobaty ojca.
Film obejrzałem dwukrotnie i nie ma tu jednej,właściwej interpretacji jej zachowania.
Gdzie masz jakikolwiek pewnik w mojej wypowiedzi? Ja widze tryb przypuszczający i szkolną rozprawkę.Może jestem ślepy...
Bo dla mnie to zachowanie dziewczynki,która chciałaby mieć własne zdanie,ale boi się konsekwencji.Żeby ująć to bardziej konkretnie to coś w stylu: "zrobię na złość tacie i zasikam sobie gacie".
Przyprowadziła Mateusza na kolację,a gdy ojciec nie wyraził aprobaty przestała go odwiedzać
Zatem dla Ciebie jej zachowanie jest jednoznaczne?
Nie będe polemizował z faktami.Fakty są takie,że przyprowadziła Mateusza na kolację, jej ojciec nie patrzył na to zbyt przychylnie.Po tej wizycie nigdy więcej nie odwiedziła Mateusza w ośrodku.Tylko idiota polemizuje z faktami nawiasem mówiąc.
O przyczynę tego,że postąpiła tak a nie inaczej już możemy się spierać i tu jest pole do popisu.Tu zachowanie Magdy można własnie dwojako interpretować.Do tego też zmierzałem.
Niekoniecznie wizyta u ojca i jego dezaprobata spowodowały zaprzestanie jej wizyt u Mateusza.