Zwracam honor. Myślałem że to znowu jakaś zbiorowa paranoja. Pozdrawiam. Ps: faktycznie taki dobry ten film?
Nie jestem obiektywny. Moje dziecko tam gra małego Mateusza...
Ale obok mnie na pokazie konkursowym siedział Janusz Zaorski, pół filmu przechlipał w chusteczkę, drugie pół filmu siedział pochylony do przodu, oparty łokciami o kolana, z dłońmi przy ustach, nieruchomo wpatrzony w ekran, a potem bardzo głośno na stojąco bił brawo.
Wiele osób wychodziło z pokazów bardzo wzruszonych, no i najdłuższe brawa (4 minuty 44 sekundy, gdy kolejny film, bodajże Papusza, otrzymał około 2 minut, pozostałe konkursowe poniżej 2 minut, jeśli mnie pamięć nie myli).
bo w pierwszych tygodniach recenzje i gwiazdki na portalach typu filmweb i ogolnospolecznofilmowe w 90% wystawiaja dystrybutorzy i producenci tzn. pracownicy i wynajeci ludzie od PR. a robi sie to po to by zachecic przecietnych ludzi do iscia do kina. z czasem srednia ocena spada i pojawiaja sie tez prawdziwe komentarze. jest to strategia prowadzona od okolo 10 lat. byc moze wczesniej tez, ale wczesniej to juz nie mam takich informacji.