PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=648982}
7,7 125 tys. ocen
7,7 10 1 125154
6,5 47 krytyków
Chce się żyć
powrót do forum filmu Chce się żyć

Obiektywnie? Tak, świetny film, porusza, wywołuje emocje, GENIALNA obsada, wszystko super,
naprawdę, ale za nic na świecie nie chciałabym go jeszcze raz obejrzeć, NIGDY!!! Poszłam na ten
film z koleżanką, szukałyśmy czegoś lekkiego, wiecie, iść do kina i odstresować się, oderwać do
szaroburej rzeczywistości, tytuł nas zachęcił, i że niby podobne do nietykalnych,a tu takie to, no
szok! Jakie chce się żyć?!?!?! Kto wymyślił ten tytuł?! Mega dołujący smutny straszny film! A scena
u dentysty!!!! Do tej pory mam dreszcze jak ją wspominam!
Tak, ok, film dobry, ale po prostu nie dla mnie

ocenił(a) film na 9
alexm

A propos dentysty,, aktorowi, w pewnym momencie, zęby wstawili, prawdziwemu Mateuszowi - nie :/

ocenił(a) film na 9
alexm

Poszedłem na ten film świadomie i tu zasadniczo się różnimy.
Moim zdaniem tytuł jest trafiony ale chyba nie to jest w tym filmie najważniejsze.
Nie dostrzegłaś w nim chęci życia ?
Nie gniewaj się ale sama przyznałaś, że film jest świetny więc chcąc się rozerwać musisz zadać sobie trochę trudu i przeczytać krótką recenzję
Film jest piękny i poruszający i moim zdaniem warto go zobaczyć choć zgadzam się z Tobą, że nie jest to gatunek filmu , który się ogląda po kilka razy.
Ja w każdym razie gorąco wszystkim polecam.

ocenił(a) film na 7
Rav62

Jest świetny! Naprawdę!
Tak główny bohater ma niezmierzone pokłady chęci życia! Co jest godne podziwu, możliwe, że wynika to z tego, iż nigdy nie żył w "normalny" sposób, taki po prostu był, taki sie urodził, dla niego, jego stan był czymś normalnym. Dla mnie nie. Ciągle stawiałam siebie na jego miejscu i.. i to był horror! Nie kontrolować swojego ciała, trzymać sztućców, stać prosto, nie móc nic powiedzieć, w żaden sposób komunikować się z ludźmi.. Powiedzieć swojej mamie że się ją kocha! Nie wiem czy właśnie o to chodziło w tym filmie, żeby docenić co się ma? Ja wyszłam z kina przygnębiona.
Nie planowałyśmy iść do kina, po prostu poszłyśmy, a ze względu na wff miałyśmy niewielki wybór i mało czasu, a tytuł był zachęcający.. I ja lubię oglądać filmy o których niewiele wiem, wtedy sa bardziej zaskakujące, ciekawe.
To jest piękny film, i cieszę sie że takie filmy powstają, to, to nie jest po prostu dla mnie. Nie lubię dramatów, dla mnie kino jest rozrywką, ma mi poprawić humor, zabrać do innego świata, wesołego, gdzie wszystko będzie dobrze, jak chcę płakać to naprawdę nikogo mi nie trzeba, sama sobie zapewniam powody, i choć podziwiam takie filmy, to nie jestem ich fanką. Zawsze większą sztuką wydawało mi się kogoś rozbawić niż doprowadzić do łez
Produkujemy tylko dobre dramaty, dramaty, dramaty, dramat... Dramatów większych czy mniejszych mam dość na co dzień.
Ale tak, jeśli ktoś chce obejrzeć jakiś naprawdę dobry to polecam jak najbardziej!

alexm

alexm witaj:) miała podobne odczucia odnośnie tego filmu.....wyszłam z kina zasmucona.....i przygnębiona. Jedna scena spowodowała szczególny smutek na mym licu , kiedy wolontariuszka przyprowadziła Mateusza na urodziny jej ojca. "rok temu był bezdomny, teraz on...a za rok kogo przyprowadzisz...." potraktowała go strasznie instrumentalnie, to było bardzo przykre.... pozdrawiam

alexm

Przeczytałam Twój i jeszcze wiele innych komentarzy tuż przed pójściem na Chce się żyć, czyli wczoraj. Po obejrzeniu filmu zaraz nasunęło mi się Twoje stwierdzenie, jakie chce się żyć, kto dał taki tytuł. I pomyślałam, że nie do końca zrozumiałaś ten film. Ja, wychodząc z kina pomyślałam sobie, że my tak narzekamy na swoje życie. A jesteśmy całkiem zdrowi, mamy wszystko. Natomiast w tym człowieku, uwięzionym w kalekim ciele jest taka wola życia !!! I zaraz obiecałam sobie, że już nigdy nie będę narzekała. Zawsze uważałam, że w ludziach niepełnosprawnych jest niesamowita siła, chęć pokazania, że są normalni, tacy jak my. Im się chce, pomimo niedogodności życia, dlaczego w takim razie nam się ma nie chcieć? Niesamowite jest też swoiste poczucie humoru jaki ma Mateusz, a poza tym uważam, że udało mu się pokazać, że jest wartościowym człowiekiem, dlatego, że jego rodzice wspierali go, a nie wyklęli. Ktoś kiedyś powiedział, że rodzice są zwierciadłem, w którym przegląda się dziecko. Jesteśmy tacy, jakich widzą nas rodzice. I albo zaszczepią w nas optymizm, siłę woli albo zdołują doszczętnie. Najgorsze jest to, że my również traktujemy niepełnosprawnych ( w różnym stopniu mniej lub bardziej ) jak ludzi drugiej kategorii. Film pokazuje, że naprawdę jest mylne postrzeganie drugiego człowieka przez pryzmat choroby, czy upośledzenia. Wspaniały i refleksyjny film. Jedyny feler to pokazanie obecnej Mariackiej w Katowicach i Ronda jakoby z roku 1996. Było to w sumie niepotrzebne. I raziło nieco. Aczkolwiek takie rzeczy się wybacza :)