PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1027}
7,9 71 670
ocen
7,9 10 1 71670
8,5 38
ocen krytyków
Chinatown
powrót do forum filmu Chinatown

Obejrzałam licząc na doskonałe dzieło. Okazało się jednak, że (dla mnie) był to nudny jak flaki z olejem, przegadany film, w którym nieudolnie próbowano budować napięcie co skończyło się tym, że napięcia jako takiego zabrakło.
Piękne samochody, śliczna muzyka, poetycka metafora Chinatown, motyw kazirodztwa itd. i itp. ale w ogólnym odczuciu - marnie.

Tu jednak okazuje się, że ten film to "klasyk", "legenda", "arcydzieło". Dlaczego? Co o tym zadecydowało?

ocenił(a) film na 7
BeaKiddo

Też spodziewałam się czegoś fenomenalnego, ale się nieco zawiodłam. Może nieuważnie oglądałam, sama nie wiem. Doceniam jednak ze względu na grę aktorską, zdjęcia, scenariusz, ale czegoś mi zabrakło. Czekam na odpowiedzi, wraz z koleżanką, tych, którzy faktycznie uważają film za arcydzieło czy za klasyk, dlaczego zasługuje na jego miano - może wówczas się nieco przekonam?

ocenił(a) film na 8
BeaKiddo

Dla mnie absolutnie przegadany on nie był. To był niesamowity neo-noir z kapitalnym (jak dla mnie) scenariuszem, Polański genialnie wykreował tu psychikę postaci, ich więź, tworząc opus magnum gatinku, a rola Nicholsona wprost wybitna, Faye podobnie.

ocenił(a) film na 5
RustyRyan

Zazdroszczę, oglądam wiele filmów, ale tu tego nie dostrzegłam. Dla mnie właśnie postaci wydawały się płytkie i mdłe... Jestem sfrustrowana, że nie dostrzegam tego co inni :)

ocenił(a) film na 9
BeaKiddo

Już ci tłumaczę. Pewnie przywykłeś do Hollwodzkiego kina w którym krew leje się galonami, a co dwie minuty oglądamy wypadki, wybuchy czy serię z pistoletu maszynowego. Według standardów z lat 70 tych ten film jest nad wyraz brutalny i pełen przemocy, natomiast przeciętny dzisiejszy widz odbiera go wręcz przeciwnie.

Po prostu nie rozumiem jak można dać takiej produkcji ocenę średni, kiedy banda filmowych ignorantów potrafi dać żenującej produkcji z Jasonem Statham-em ocenę 8.

Ten film to reżyserki i aktorski majstersztyk. Ciężko szukać równie skomplikowanego i za razem prostego scenariusza dzisiaj.
Wielobarwne postaci, nieoczywiste związki, a to wszystko w scenerii lat trzydziestych.

Criters

Niewiele im wytłumaczyłeś. Oczywiście musiałeś zacząć od niskiego, ale jakże popularnego zabiegu tutaj czyli wychwalić jeden film kosztem drugiego. Co ma do tego Statham?! To po pierwsze, po drugie ,,żenująca produkcja'' - ale Twoim zdaniem, ktoś może mieć inne i wolno mu wystawić ocenę 8, 9 czy 10. Po trzecie nie możesz porównywać ,,Chinatown'' do tego rodzaju produkcji, bo to jest inne kino. Czemu gorsze, bo mniej ambitne? Jak można tak stawiać sprawę, nie rozumiem.

ocenił(a) film na 9
Ekranizacja

Nie rozumiesz. Jak ktoś daj filmowi z Jasonem ocenę 8, 9 czy 10 to jest głąbem i koniec. Większość filmów z nim jest po prostu do dupy.

Nie zrozumiałeś to trudno. Nie moja wina, że przespałeś lekcje języka polskiego i nie potrafisz odróżnić arcydzieła od taniego kiczu.
Pozdrawiam.

Criters

Nie jestem mężczyzną po pierwsze.
Po drugie, Ty nie rozumiesz, że ludzie mają różne gusta i mają do tego prawo. Od tego jest Filmweb żeby oceniali filmy według swojego uznania. Nic Ci do tego, nawet jak ktoś daje 1 ,,Ojcu chrzestnemu''. Wolno mu po prostu i to nie jest powód żeby go wyzywać.
Po trzecie język polski niekoniecznie uczy odróżniać arcydzieło od kiczu, nie wiem skąd to wziąłeś.
Po czwarte, skąd wiesz, że nie odróżniam? Napisałam coś takiego?
Widzę, że dyskusja jałowa. Szczerze mówiąc znacznie bogatsza byłaby dyskusja z osobą zakładającą temat, która najwyraźniej chce rozmawiać i wymienić się poglądami, tak jak zresztą należy.Z Tobą rozmowy nie ma żadnej, nic nie pomoże Twoje znawstwo i Twoja 9 dla ,,Chinatown'', skoro z miejsca szufladkujesz ludzi.

ocenił(a) film na 9
Ekranizacja

Mężczyzna czy kobieta, nie ma to znaczenia. Tak założyłem.
Primo, to nie ty nie rozumiesz, to że ktoś dał ci Internet i nagle możesz wszystko komentować i oceniać to nie znaczy, że robisz to dobrze. Niestety masz takie prawo, jednak po ocenie "ojca" na 1 powinni ci je zabrać (czy komuś kto tak oceni).
Secundo, ja na lekcjach języka polskiego w liceum miałem historię literatury i wspaniały polonista nauczył nas odróżniać chłam od tego co dobre. Jak nie masz w głowie sita to już po tobie i byle gniot wydaje ci się fajny.
Tertio widzę, że nie odróżniasz bo dałaś niską ocenę. Nic to innego jak logiczny wniosek.
Voto, jak mam cię nie zaszufladkować jak z miejsca wprawiałaś mnie w zażenowanie, sposobem w jaki oceniłaś film. Rozumiem, że film ci się nie podoba, to jest zrozumiałe, jednak za sam scenariusz i zdjęcia powinnaś dać najmniej 7.
Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones