Szczerze powiedziawszy dziwi mnie tak niska ocena filmu. Może nie jest to arcydzieło, ale
skłania do refleksji. Widziałam go dość dawno temu, ale nadal mam w pamięci umykające
gdzieś krajobrazy, stukot kół, śpiew jakiejś kobiety, nerwowe szepty czy w końcu płacz dziecka.
Oglądałam "Chleb" w szkole, na warsztatach...