Przewidywalny (kucharki i inne pensjonarki będą zachwycone), idiotyczne zakończenie -- pazłotko (czyt. niezła obsada) nie zrobi z gówna (scenariusz) czekoladki... pozdrawiam.
Obejrzałam tylko ze względu na Julianne Moore. Neeson stanowił dla niej tło - choć doskonałe i za to plus, ale co do Amandy... to tak jakby porównać Mercedesa do trabanta. Naprawdę widać było między nimi przepaść pod względem warsztatu aktorskiego, a co do scenariusza to dla mnie zbędne były wstawki kiedy to Chloe ze...
więcejFilm bardzo ładnie sfilmowany, zmontowany i zagrany. Niestety ma bardzo naiwny scenariusz co sprawia, że staje się nieznośnym gniotem.
... erotyczne. W zasadzie to za jedną scenę tą z żoną i chloe:) Niestety łatwo można się
połapać, że chloe ściemnia z romansem. Ostatnie 5 minut to może i rzeczywiście thriller, ale
cała reszta trochę nudna.
Wierzcie bardziej swoim mężom albo zapytajcie wprost o co chodzi bo może zakończyc sie tak jak w filmie taka sentencja
Pomysł uważam za b. dobry, jednak dla mnie film był zupełnie pozbawiony akcji, wrecz
nudzący, jedyne co zwróciło moją uwagę to muzyka.
Muzyka, reżyseria idealne, aczkolwiek wieje troszkę nudą...
Przewidywalny, ale za razem ciekawi i "zmusza" do dalszego oglądania.. Myślę, że warto obejrzeć, bardzo specyficzny 7/10 :)
Jestem facetem i o dziwo - to nie cycki głównych bohaterek i ich ciała zrobiły na nie
największe wrażenie, lecz dom Państwa Stewart. Z zewnątrz piękny, ale w środku...
FENOMENALNIE urządzony. Zaczynam marzyć... Nie, marzyć to złe określenie. Zaczynam
dążyć, aby kiedyś taki wybudować i urządzić. Coś pięknego....
Jak dla mnie film ani ziębi ani grzeje, dobry do obejrzenia, żeby chociaż zabić nudę....dobra lepiej nie będę szerzyć tu jakieś anarchii, po tym jak się czyta Wasze komentarze, oceniające "Chloe" w samych superlatywach...
Za to chętnie zwrócę uwagę na fakt, że film porusza wg mnie bardzo ważny problem, mianowicie...
film momentami nudnawy jednak mimo wszystko warto go obejrzec.Julianne Moore momentami bardzo przypomina mi Susan Sarandon:) sama geneza bardzo dobra
i faktycznie można się tu odnieść do rzeczywistości.
tak wlaśnie opisalabym ten film,bylo w nim cos magnetycznego choc momentami stawal sie nudnawy oceniam go 7 na 10
prezentuje bardzo powszechny problem kryzysu małżeństwa i ogólnego kryzysu zamożnej
rodziny. ciekawe rozwiązania, ale trochę przewidywalny
Kiedy ktos majacy na pierwsze imie Atom bierze sie za film to na pewno bedzie to niewypal,faceci o takim imieniu nalewaja benzyne gdzies na Alasce,albo rozkladaja towar w markecie na jakims zadupiu.A jesli w produkcji macza lapska Kanada i Francuzi,to na pewno bedzie to cos ciezkostrawnego.Akcja filmu nie ma...