PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795912}

Ciche miejsce

A Quiet Place
6,6 117 373
oceny
6,6 10 1 117373
6,9 45
ocen krytyków
Ciche miejsce
powrót do forum filmu Ciche miejsce

Dawno nie widziałem tak 'rozstrzelonego' filmu jak "Ciche miejsce". Tu sceny wręcz genialne przeplatają się z idiotyzmami. Świetna scena z Matką uciekającą do wanny? Wreszcie czas na poród? Nie, co ty. Scenarzystom zabrakło pomysłu i poród trwa chwilę. Od kiedy to poród bez żadnej asysty trwa kilka minut, jak nie sekund?
Dźwięki- o boże. Więc przewrócona lampa wydaje dźwięk taki, że potwór biegnie z drugiego końca lasu. Ok, rozumiem. Ale pod koniec filmu bohaterowie wydają całą masę dźwięków głośniejszych! W tym np. spadające drzwiczki od składu z ziarnem. Potem jadący samochód... i w tym wszystkim noworodek!
Jak na film, w którym każdy dźwięk ma znaczenie, zaskakująco długo tu pomijania dźwięków. Nie wchodzę nawet w to, że: a co gdyby ktos miał kaszel? Ale w tym świecie nie istnieje izolacja? Pianka? Cokolwiek? Poza tym- bohaterowie mają DŹWIĘKOSZCZELNĄ PIWNICĘ. Co więcej- mają dźwiękoszczelnego bachora, który nie ryczy po strzale ze strzelby. No co za kretynizm...

I oczywiście, aparat ex machina. Więc nagle okazuje się, że aparat, który miał służyć do słuchania (duuh) z jakiegoś powodu unieszkodliwia... potwory.
Właśnie- potwory. Twórcy tu po prostu zje**li. Ciężko mi zakwalifikować przez to Ciche Miejsce do horroru, bo od początku wiemy co i jak zabija. A zabija odtwórczy potwór numer 12 z dead space'a. Jedyne, co go wyróżnia od innych "groźnych bestii w krwi z nożami" to głowa. Tyle. Co za zmarnowana okazja...
Potwór ten w żadnym razie nie jest straszny, bo jak ma być. Owszem, jest zagrożeniem, ale można by go podmienić na tygrysa, nic by się nie zmieniło. To po prostu potwór, który wybiórczo działa na dźwięki. I z jakiegoś powodu unieszkodliwiają go ultradźwięki. Więc chcecie mi powiedzieć, że bohaterowie przez dwa lata tego nie próbowali? Czy to nie jest pierwsza oczywista myśl? Jeśli wodospad zagłusza, to może by użyć bardzo głośnego, ale niesłyszalnego dla ludzi dźwięku? Albo dowolnego innego! Włączcie traktor, cokolwiek! Albo zejdźcie do piwnicy, zaklejcie to panelami czy pianką.

Ale za to film trzyma w napięciu. Do momentu pojawienia się potworów, wtedy zamienia się w film klasy B. Ani to creepy/straszny design, ani to żaden ksenomorf, który nawet, jeśli nie był straszny, to było od niego na kilometr czuć klimat ostatecznego drapieżnika. Potworki tutaj to po prostu monster_asset_15. Zero polotu, zero kreatywności. A co gorsza widzimy potwora od pierwszych chwil.
Szkoda, bo to zmarnowany potencjał. Film, który zapada w pamięć pierwszą połową, ale drugą wyrzucicie z pamięci zaraz po seansie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones