PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795912}

Ciche miejsce

A Quiet Place
2018
6,6 125 tys. ocen
6,6 10 1 124738
6,9 68 krytyków
Ciche miejsce
powrót do forum filmu Ciche miejsce

Krukcenzja

ocenił(a) film na 8

Niektóre filmy wymagają drugiego podejścia, by dostrzec ich potencjał. W kinach można obecnie obejrzeć najnowszą część będącą prequelem serii, a ja właśnie ponownie zmierzyłam się z „Cichym miejscem” z 2018 roku. Zauważyłam odrobinę więcej, moje przemyślenia stały się odrobinę głębsze, dzięki czemu satysfakcja z seansu wyłącznie wzrosła.

Przez świat przetoczyło się coś na kształt apokalipsy. Wszędzie czają się przerażające stwory wrażliwe na najdrobniejszy dźwięk. Pewna rodzina usiłuje przetrwać na własną rękę pośród niczego, stale szukając kryjówki przed niezniszczalnymi kreaturami. Porozumiewają się głównie milczeniem i niedopowiedzeniami, zwłaszcza w obliczu tragedii, jaka ich spotkała. Wszystko komplikuje się, gdy okazuje się, że Evelyn znowu jest w ciąży… Termin rozwiązania się zbliża, a niebezpieczeństwo zdaje się nie przemijać.

Horror, dramat, postapo, survival – różne elementy zmieszane w kotłującą się zupę pełną skrajnych emocji. Otwarcie genialne, niepozostawiające złudzeń co do intencji obcych, niemalże ksenomorficznych kreatur. Akcji jest wiele, trzyma ona w napięciu, a pomimo głupotek scenariuszowych potrafi również sporo nastraszyć. Trzeba to wszystko analizować z pewnym dystansem, choćby przez wzgląd na fakt, że opowieść o potworach stanowi wyłącznie tło do poruszającej historii rodzinnej… Zakończenie wgniata przy tym w fotel, pozostawia w rozdarciu, a delikatny optymizm skłania tu wyłącznie do pesymizmu.

Realizacyjnie to naprawdę dobrze zrobiona produkcja, co jakoś umknęło mi przy pierwszym podejściu. Niezłe zdjęcia, dość udane efekty specjalne, choć niekoniecznie jestem fanem designu samych potworów, wydają się nieco wtórne. Niepokojąca jest tu muzyka… a raczej niemal zupełny jej brak, co potrafi wywołać dyskomfort i poczucie zagrożenia. Najbardziej udane w moim odczuciu było aktorstwo, które naprawdę kipie emocjami u każdej postaci. Choć największy popis dała tu niewątpliwie Emily Blunt (znać ją można między innymi z „Dziewczyny z pociągu” czy ubiegłorocznego „Oppenheimera”), genialna ekspresja pełna bólu i cierpienia – coś wspaniałego.

„Ciche miejsce” warto zobaczyć, by po prostu wyrobić sobie opinię. To dość oryginalny obraz wśród współczesnych horrorów, choć osoby twardo stąpające po ziemi mogą mieć problem z uwierzeniem w przedstawione wydarzenia. Ode mnie 8/10, chętnie zapoznam się z pozostałymi częściami.