Wg mnie to Emmet był psycholem, który porwał a następnie więził córkę Howarda w jego własnym schronie. Jest kilka mniej lub bardziej ewidentnych wskazówek, które na to wskazują.
Co do zakończenia - wygląda na to, jakby pod koniec 12-letni syn scenarzysty złapał go za rękaw i marudził "Taaaataaa, teraz ja opooooowiem, prooooszęęę!!!! "... a ten się zgodził to zapisać