Dałabym 10, ale zakończenie myślałam, żer inne będzie. Spodziewałam się ataku terrorystycznego albo, że po prostu nic tam się nie działo, a ten mężczyzna uwięził ją tylko. Ale tak ogólnie to polecam, bardzo ciekawy, fajny
"Spodziewałam się ataku terrorystycznego albo, że po prostu nic tam się nie działo, a ten mężczyzna uwięził ją tylko." - no właśnie, spodziewałeś się, a urok filmu właśnie polega na zwrotach fabularnych. Najgorsze zwroty, to są te których każdy się spodziewa. Poza tym, było dostatecznie dużo tropów, aby przewidzieć inwazję obcych. Po pierwsze. Michelle na własne oczy widzi umierającą, obłąkaną kobietę pokrytą gnijącymi wrzodami która za wszelką cenę chce wejść do schronu, co automatycznie wyklucza wersję "nic tam się nie działo". No bo co? Nic się nie działo, a ta zdesperowana babka pokryta naroślą szukająca ratunku była tylko przez przypadek? Po drugie. Michelle słyszy z swojego pokoju odgłosy. Są to nie tylko odgłosy samochodów, ale również czegoś co brzmi jak obiekt latający (i to bynajmniej nie samolot). Po trzecie i ostatnie. Sam tytuł filmu. Przecież nazwa wyraźnie wskazuje, że jest to film powiązany z Clovervield z 2008 roku.
Jak już coś to jestem dziewczyną, więc ,,spodziewałaś się" A gdy ta dziewczyna chciała wejść to myślałam, że może jest ona oblana tym kwasem, co pokazywał potem i rzucił tam nożyczki i coś jeszcze. A tego z 2008 r. to nie oglądałam. Najpierw obejrzałam, a potem zobaczyłam powiązanie z tamtym tytułem
"A gdy ta dziewczyna chciała wejść to myślałam, że może jest ona oblana tym kwasem," - Oblana kwasem? Tak wg ciebie wyglądają poparzenia po kwasie? Oblana przez niby kogo? Howard przez dłuższy czas przebywał z Michelle w jednym pomieszczeniu. A poza tym, jeżeli ta kobieta byłaby "oblana kwasem" to dlaczego miała by próbować wejść do środka i następnie rozbijać sobie głowę o drzwi w akcie desperacji? Swoją drogą, Howard zademonstrował swoją beczkę z kwasem długo po scenie z umierającą kobietą z zewnątrz, wiec nie mogłaś wtedy wymyślić tej swojej teorii.