Nie przypomina to komedii ani raz się nie uśmiechnęłam już po kawałku filmu miałam ochotę wyłączyć, ale jakoś dobrnęłam do końca...Nie rozumiem skąd tak wysoka nota tego filmu...Nie POLECAM TYM KTÓRZY CHCĄ ZOBACZYĆ DOBRĄ I ŚMIESZNĄ KOMEDIE!!!
Postacie ociosane z drewna (widać że aktorzy grają a nie wcielają się w nie)-debilizm tej laski fatalnie zresztą zagranej jest kompletnie niewiarygodny, Największa wada filmu to przewidywalność. Jeszcze jakby to potraktować jako farsę narysowana grubą kreską, toby uszło do teatru, bo wątki poprowadzone na siłę w...
Czytam wasze komentarze, czytam, i nie mogę zrozumieć, co wy widzicie w tym filmie. Ja
już po 5. minutach byłam zniechęcona, a po 20. miałam serdecznie dosyć, ale
stwierdziłam, że chociaż jeden film Woody'ego wypadałoby znać, więc obejrzałam do
końca (oczywiście z przerwą, bo bez przerwy bym tego nie zniosła)....
Kolejny przegadany film, dialogi są ważne, ale nie po to się robi film żeby nawijać cały czas, od tego są książki.
że Evan Rachel Wood jest bardzo słabą aktorką. Kompletnie nie poradziła sobie z rolą słodkiej idiotki.
Film bardzo fajny. Boris rewelacja, lubie sarkazm Woodego Allena. Niby taki jak inne jego filmy ale zawsze cos nowgo, chociaz znawca nie moge byc wielkim bo malo jego filmow ogladalem, jeszcze.
Mam pytanie, jak sadzicie czy glowna aktorka zagrala slabo czy to bylo zamierzone. Moja zona twierdzi ze to slaba gra, ja...
http://filmowypamietnik.blogspot.com/2011/09/rzeczywistosc-jest-nie-do-zniesieni a.html
Zapraszam na swojego bloga, dopiero zaczynam go rozwijać więc proszę o komentarze i
sugestie, pierwszy post jest o "allenaliach" czyli głównych tematach w twórczości Allena ;)
Mam wrażenie, że gdyby główną rolę zagrał Allen, to film byłby lepszy. Może nie rewelacyjny,
ale niezły. Odtwórca głównej roli był, według mnie, sztuczny i pretensjonalny.
Mi się film b. podobał, ponieważ oglądając go i poznając z czasem głównego bohatera widziałem siebie ;) Myśli że wie wszystko, że jest najmądrzejszy, narcystyczny, obojętny, pesymistyczny - no po prostu drugi ja.
świetny film i świetne dialogi. Na pewno nie dla fanów durnych młodzieżowych komedyjek z gołymi cyckami :)
Po pierwsze, "film twórcy Vicky Cristina Barcelona". Po drugie, tytuł "Co nas kręci, co nas podnieca" (pierwotnie przetłumaczone na "Jak by nie było") - przypominam, że w samym filmie orygnalny tytuł "Whatever works" wypowiadany jest przynajmniej pięć razy i to przez różne osoby. Po trzecie zaś - co mnie rozsierdziło...
więcej
Najgorszy film jaki kiedykolwiek widziałem.To wogóle nie jest komedia.Oglądając go były
momenty że mi sie oczy zamykały... O czym tak naprawde jest ten film ?