To nie jest historia rozkapryszonej gwiazdy rocka, zapraszam do przeczytania recenzji póki jeszcze nie ma żadnej na fw:
http://menforum.pl/rozrywka/zapowiedzi/control---portret-udreczonej-duszy.html
na moje film bardzo dobry, choć podejrzewam że ludzie nieznający muzyki Joy Division, niebędący fanami zespołu zanudziliby się na nim
No muszę się przyłączyć, to fakt, że Joy Division w ciągu w sumie krótkiego czasu wnieśli w świat muzyki bardzo wiele! Ale tu nie chodzi tylko o muzykę... Mają oni coś niesamowicie prawdziwego w sobie, coś co naprawdę przyciąga. Muzyka Joy Division częściowo miała być piękna, a częściowo nigdy taka nie miała być i to...
więcejBardzo dobry film. Polecam! Szczególnie fanom Curtisa i Joy Division, a także tym, którzy nie słuchają/li jego piosenek. Wzruszający i tragiczny. Pzdr:(
I tego życzę każdemu kto jest fanem Joy Division. Aktorzy grają na "setkę". Niezłe wykonanie! A już myślałem, że to granie było markowane... Należny hołd I. Curtisowi został oddany. Pamiętam jakie wrażenie wywierały na mnie pierwszy raz dźwięki "She's Lost Control". A był rok może '86 lub '87...
świetne zdjęcia(szczególnie w zbliżeniach!), rewelacyjna muzyka i naprawdę dobre aktorstwo. pięknie opowiedziana historia - temat, przy zachowaniu dynamizmu akcji, pozwala na zwyczajną, niespieszną narrację - zdecydowane 8/10
Debiut reżyserski cenionego fotografa i autora teledysków Antona Corbijna niesie ze sobą niezwykle udany zarys biograficzny jednej z tragicznych gwiazd rocka - Iana Curtisa z Joy Division. Corbijn ma na koncie wiele wysmakowanych i kultowych teledysków (m.in. 'I Feel You' i 'Personal Jesus' Depeche Mode), nie należy...
więcejCzytałam, że film ma być 8 lutego w Polskich kinach. Czekam z niecierpliwością:). Pzdr Przecław i okolice:)
Mialem przyjemnasc oberzec go dzis o 10 i musze powiedziec ze mam bardzo pozywtyne wrazenie. Jest on czrno-bialy, i przez to bardzo sie go dobrze sie go ogladalo, bardzo dobra historia, jedynym mankamentem byl brak tlumaczenia tekstow pisoenek, ktore bezposrednio nawiazuja do fabuly.
Film Antona Corbijn'a o liderze Joy Division Ian'ie Curtis'ie. Zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
Jeszcze się nie pojawił a już otrzymał kilka nieprzychylnych głosów. Świetnie! "Filmwebowicze" - szacuneczek! :-)))))
Przed obejrzeniem „Control” – zaznajomiony cząstkowo z biografią Iana Curtisa – zastanawiałem się, jaki był sens tworzenia filmu o kolejnym zagubionym muzyku-samobójcy, którego wewnętrzne cierpienie miało swoje odzwierciedlenie w muzyce. Wokalista „Joy Division” wydawał mi się nikim innym, jak kolejnym Cobainem,...
jeden z bardziej gownianych filmow muzycznych jakie widzialem. Te nasze ugrzecznione wersje PG13 o polskim rapie bija na glowe ten shit a daleko im do realizmu.
Dla mnie kilka lat wglądało jak 10 tak jest film zrobiony. Do tego bardzo przykre zakończenie, nic więcej w tym dramacie nie ma jedynie deprecha bohatera.
Ten film to byla katorga. Mimo ze Joy Division muzycznie kompletnie mi nie podchodzi to do filmu podszedlem ze sporym entuzjazmem...dostalem fatalne aktorstwo i fatalna historie nudna jak flaki z olejem. Ocena tego filmu na FW to jedna wielka zagadka.
schematyczne i usiłujące tworzyć romantyczny kult i mit. Już rzygam tym. Jest w tym coś strasznie infantylnego. Ci wszyscy bojowi nadwrażliwcy, zbuntowani neurotycy - Curtisy, Morrisony, Cobainy, Riedle, Wojaczki stają się po prostu nudni. Myślę, że ten model kultu już przebrzmiał. Jeśli w ich twórczości jest czasem...
więcej
Ogólnie polecam fanom Joy Division. Dobra koncepcja kolorów filmu idealnie skompilowana z tematem i charakterem Meanchesteru. Film natomiast średni momentami nudny. Często wyczuwa się sztuczność aktorów szczególnie w postaci Iana. 6/10
Dla miłośników punka i „Joy Division”. Nakręcona w mało interesujący sposób na taśmie czarno-białej biografia Iana Curtisa, wokalisty grupy.