to film zapowiada się nieźle, ale nabrałem nagle dystansu do roli Pattinsona, oby w
rzeczywistości był lepszy niż na trailerze, bo inaczej mocno się zawiodę.
Ja mu trochę kibicuję, wierzę, że nie tylko ładny, ale i zdolny. Był niezły w Little Ashes. Cosmopolis to ostateczny sprawdzian - jeśli nie sprawdzi się u Cronenberga, to pewnie nie sprawdzi się już nigdzie.
Ale przede wszystkim w Remember Me był świetny i na tym bazuję. Ale czy by był słabym czy świetnym aktorem, to łatka "amanta ze Zmierzchu" na dłuższy czas niestety do niego przylgnie(vide DiCaprio i Titanic).
Jeśli jest dobry, to 'łatka' będzie czymś zabawnym z przeszłości, jak Janek Kos u Gajosa. RP dobrze umie zagrać złość, chyba w ogóle negatywne emocje... ale w trailerze Cosmo jakoś słabiutko... zobaczymy.
Mi także do głowy przyszedł DiCaprio, hehe. Hmm, mi się podobała próbka jaką dostaliśmy w trailerze. Więc liczę na film przynajmniej bardzo dobry, ale jak to często bywa trailer to jedno a film to co innego, ale zobaczymy, zobaczymy.
W ogóle okazuje się, że pomieszały mi się trailery Bel Ami i Cosmopolis. Cosmopolis zapowiada się rewelacyjnie i Pattinson całkiem dobrze, natomiast to co napisałem, dotyczy raczej Bel Ami(chociaż z trailera Cosmopolis sceptycyzmu też trochę co do roli Pattinsona mam, nie powiem).
Tak, nadchodzi pewien przełom na który czekam z niecierpliwością. Jak dla mnie Cosmopolis zapowiada się wyśmienicie, a Pattison bardzo mi tu pasuję. Boje się jedynie, że będzie bardziej wyglądał niż grał, oby nie. Poza tym bardzo się ciesze, że podjął się czegoś ambitnego. Będzie to trudny sprawdzian, ale nie powiem licze na niego.
Pattinson podejmował się już dawno ambitnych filmów, choćby Popiołki. ale że przeciętny widz nie szuka zbyt wiele, tylko idzie na pierwsze lepsze, to później nie dziwota, że Pattinson to tylko Edłard Kalen i nikt więcej
no właśnie w Popiołkach był dobry, odważna rola, i to równolegle z rosnącą wtedy histerią Zmierzchu, dla mnie to był sygnał, że będzie się starał i naprawdę grał, a nie tylko pokazywał
zabawne że gdyby nie grał w Zmierzchu to teraz przy okazji Bel Ami i Cosmopolis mówiłoby się o nim, że młody i obiecujący i taka ciekawa uroda i nikt by nie zaprzeczał ;D
przecież po Harrym Potterze był średnio znany. fanom serii pewnie i tak, ale raczej nic na większą skalę. nie obchodzą mnie ci aktorzy ze zmierzchu, są mi kompletnie obojętni, ale wydaje mi się, że są głównie oceniani za słaby Zmierzch. o ile jeszcze pierwsza część całkiem niezła jak na melodramat, dalsze części są już po prostu słabe. Kristen, mogłaby czasami zamknąć usta, to faktycznie u niej trochę irytuje, ale wydaje mi się, że Pattinson właśnie miał taki być. przeczytałam książkę i (może nie dokładnie) ale nawet tak sobie wyobrażałam Edwarda.
Myślę że co do roli Edwarda Pattinson zagrał bardzo dobrze przeczytałam książkę zanim obejrzałam film i tak właśnie wyobrażałam sobie Edwarda i to też świadczy o tym jakim jest dobrym aktorem a filmy Popiołki czy Remember potwierdzają to
Role zagrał dobrze, a czy rola si e komuś podoba to juz inna rzecz ;)
Cronenberg bardzo chwalił go w Cosmopolis podkreslając, ze była to bardzo trudna rola, a Robert świetnie się odnalazł. Zaznaczał, ze na nim spoczywała odpowiedzialność za klimat całego filmu, bo jest prawei cały czas na ekranie.
Sam Pattinson interesuje mnie tylko w tym filmie. Nawet tam pasuje, a jak dobrze to już okaże się na filmie. Don Delilo nie są szaleńcami- jakby aktor nie posował to by go nie brali.
Podobno wypadł super. Poza tym zgadzam sie z Tomatoes - Cronenberg nie strzelał by sobie sam w kolano.
A co do samego R.P. lubie przystojniaków w kinie. Nie mam nic przeciwko ładnym buziom. Jestem estetka :)
Chyba jest przystojny, taki trochę inny typ urody niż przeciętna amerykańska twarz żołnierza ale może się podobać. W przypadku filmu takiego reżysera buzie aktorów tracą na znaczeniu w tym sensie, że tam będzie prawdziwe kino a nie jedynie festiwal gwiazd.