zgadzam się w stu procentach. głównym wątkiem filmowym jest to, że każdy z poznanych bohaterów wkrótce z każdym wyląduje na siedzeniu samochodu.
nic wielkiego, a na muzykę też zwróciłam uwagę. i to tyle.

wielki znafca sie znalazl. dyrdymały spod powały.

Nie znasz się na filmach. To oglądnij sobie Jezusa z Nazaretu. Crash to zajeb... film.

No, pewnie - najprościej zarzucić komuś brak wiedzy o filmach. A może byś tak zauważył, że są różni lidzie, a co za tym idzie, różne gusta, i nie każde musi zgodne z Twoim. Co to w ogóle za porównanie do "Jezusa z Nazaretu"? To, że napisałem, że filmie jest dużo scen erotycznych, nie oznacza, że nie lubię takowych, czy ich nie toleruję/akceptuję. Po prostu chciałbym aby prócz seksu na tylnim siedzeniu film pokazał też coś innego, ciekawego, bo chciałem obejrzeć dobry film, a jak będe mieć ochotę na erotyka to na pewno sobie obejrzę takiego z prawdziwego zdarzenia...

We wszystkich filmach jakie dotychczas widziałem sceny erotyczne były lepsze i nie miało się wrażenia oglądania pornola. Jasne, możecie miłośnicy tego filmu mówić, że opowiada o świecie samochodowo-seksualnych fetyszystów, których podniecają wypadki samochodowe i że jest to temat oryginalny i ciekawy, z tym się od biedy mogę zgodzić, bo żadna historia nie jest zła jeśli się ją dobrze opowie, ale ta opowiedziana jest po prostu kiepsko i bez emocji, sprawdza się znana zasada co do obecności seksu na ekranie, że im mniej się pokaże tym jest to bardziej emocjonujace. Tutaj te sceny stawały się po prostu nużące i chciałe aby jak najszybciej się kończyły aby fabuła drgnęła do przodu. Samo pokazanie wypadków też nijakie, obrazy takie statyczne, wyglądają tak jak wypadki z gry komputerowej gdzie podczas jednej przejażdżki można zderzyć się kilka i nic wielkiego się nie stanie. W wielu filmach pokazano wypadki tak, że dosłownie zapierały dech a tutaj nic... a przecież głównym tematem tego filmu są te podniecajace(przynajmniej w rzeczywistości, bo te z filmu powodują ziewanie) wypadki!!! Podsumowując: w film to dobra obsada i gra aktorów, muzyka i nie najgorsza historia, jednak bardzo kiepsko opowiedziana no i te przesadzone sceny erotyczne. 4/10

gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.

chyba dostaniesz nagrode literacką za tyle bzdur w tak krotkim poscie.