W monitorze od komputera, ewentualnie w telewizorze, albo jak masz projektor, to ma ścianie.
Chyba go nie oglądałeś, tak nisko go oceniając. Według mnie jest to jeden z najlepszych horrorów,jakie oglądałem w życiu. A żyję już na tym świecie trochę. Doskonałe efekty specjalne, ale ten film jest arcydziełem nie tylko dlatego. O mojej optymalnej ocenie zadecydowała przede wszystkim fabuła, która składa się z pięciu, niebanalnych opowieści z dreszczykiem. No i w końcu horror ten nakręcił sam mistrz - George Romero, znany z legendarnej "Nocy żywych trupów" z 1968 roku.