Jesli to ma byc sensacja to ja jestem matka teresa. Zenada. Idzie sobie służąca z tacą a na niej żarcie , podchodzi facet, zabija ją i mowi smacznego, jeszcze w taki perfidny sposób hahah, dobre, albo np. zabiera jakiemus facetowi samochod a ten sie kłóci oddawaj moj samochod, to go zabił, podjeżdża i mówi: szerokiej drogi, hahahhh, ale beka xd Za takie komiczne scenki dałem 2.