Opuszczono wiele waznych rzeczy, a na koniec to przypominało "Przeminelo z wiatrem";/ Znieksztalcenie zakonczenia zmienilo jego wymowe, Donna w ksiazce przeciez nie zastrzeliła Cujo tylko go zatłukła, miało to pokazać przecież do czego zdolna jest samica w obronie młodych, miała go pokonać swoją siłą i odwagą a nie kulką z pistoletu;/ No i ten happyend mnie zaskoczyl, w ksiazce tak kolorowo nie bylo. Plusem filmu sa dobre zdjecia (Cujo na dachu i przedniej szybie samochodu, i widok z góry na walczaca Donne i psa).Zdecydowanie brakowało temu filmowi "czegos". Jednak najlepsze kingery wychodza spod reki Carpentera.
Popieram... film nudny - tylko 4/10, a książka super! To napięcie budowane przez Kinga... eh.
film wg mnie niezły, al książka lepsza, też nie wiem po co happy end, ale tak w ogóle to wypadało by napisać najpierw SPOILER< skoro już informujesz o zakończeniu.ja tam daje mu 6/10, bo mimo wszystko jest impomujący technicznie i dobrze zagrany.
ja z koleji bym wolała inne zakończenie jak w ksiazce i myślę że mi sie bedzie podobac zakonczenie filmowe :D