Co do filmu podobno ogladal go sam King i bardzo mu sie podobał. Średnio podzielam ten entuzjazm bo az tak wysoko moim zdaniem nie mozna go ocenic.. Rola psa w tym filmie kluczowa i tutaj zwierze pokazalo oblicze instynktu.. Im dluzej film trwal tym bardziej nudził. Ludzie caly film uciekaja przed psem sporo brutalnych scen jak na tamte czasy.. Aktorstwo poprawne ale bez polotu. Naciagane 5 bo lubie Kinga i tego typu produkcje. W tej kategorii filmowej jedynie poprawna propozycja.. :)