PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4827}

Człowiek bez twarzy

The Man Without a Face
7,4 14 109
ocen
7,4 10 1 14109
7,0 3
oceny krytyków
Człowiek bez twarzy
powrót do forum filmu Człowiek bez twarzy

mysle ze Mel wspial sie tutaj na wyzyny umiejetnosci tak samo rezyserskich (mimo tego ze to jego debiut) jak i aktorskich... sam tytul "czlowiek bez twarzy" wiekszosc z nas przypisze pewnie bliznom glownego bohatera, ale ja raczej zwrocilbym tutaj uwage na istotnosc zrozumienia tego, ze tak naprawde ludzmi bez twarzy w filmie byli wszyscy procz glownego bohatera(w ktorego role swietnie zagral Mel Gibson) oraz Charlesa. Mieszkancy wioski odrzucili Justina McLeoda... przez to co widzieli latwo ( a latwo mozna dostrzec tylko to co nieistotne i wogole bezbarwne)... nie chcieli wglebiac sie wewnatrz... skupic aby poznac prawdziwe oblicze tego wspanialego czlowieka...
na pewno temat ponadczasowy ... mianowicie (osadzanie i odrzucanie kogos tylko na podstawie wygladu, nie znajac czy ktos mysli, lubi to co my, badz czuje tak jak my... ) W filmie wspaniale cytaty wielkich mistrzow piora odosnie tego problemu... Wg mnie najwieksza rola Mela w calej jego historii...
i prosze mnie tutaj nie ponizac ani nie obrazac... wyrazilem tylko swoja opinie.

ocenił(a) film na 8
bwf

Sądzę, że to uwaga jak najbardziej słuszna :) W końcu, gdy mówimy o kimś, że "stracił twarz", to nie w znaczeniu, iż został oszpecony. Natomiast ktoś "bez twarzy" kojarzy mi się z osobą pozbawioną wyrazistych poglądów, o konformistycznym nastawieniu do życia.
Gibson właściwie we wszystkich swoich filmach podejmuje problem "osądzenia i odrzucenia" osoby, która w jakiś sposób wyróżnia się z tłumu i nie chce podporządkować się prawom większości. A prawda jest taka, że często oceniamy kogoś sądząc wyłącznie z pozorów, co znakomicie obrazuje scena z "Walecznego serca", gdy królewski doradca przekonuje księżniczkę Izabelę, iż Wallace to niebezpieczny barbarzyńca, na wszelki wypadek używając cywilizowanego języka łacińskiego - jakież jest jego zdziwienie, gdy okazuje się, że Wallace zna ten język!

btw. Zastanawiam się, dlaczego ludzie mają takie opory przed wyrażaniem własnych poglądów? Naprawdę, piszę tu już od dłuższego czasu i nikt mnie dotąd nie poniżał ani nie obrażał.

ocenił(a) film na 9
bwf

Twarz jest najważniejsza.
Stąd celne, acz wulgarne określenie: "fajna dupa z twarzy", czy bardziej subtelne: "w oczach tkwi siła duszy"; związki frazeologiczne: "patrzeć na kogoś wilkiem", "źle jej/jemu z oczu patrzy", czy brytyjskie "stupid faces".

Angielka Naomi Campbell zapytana swego czasu, co dyskwalifikuje dziewczyny już na wejściu w jej agencji modelek, odpowiedziała bez wahania - głupie twarze.
Figura, sylwetka, to pewien standard poniżej którego dziewczyna zejść, nie może jeśli chce być zawodową modelką, ale głupia twarz, puste spojrzenie, matowe oczy, za którymi nie kryje się nic - to jest najgorsze.

Oczywiście jest też powiedzenie "nie oceniaj po okładce" i ono też jest prawdziwe.
Ale jeśli twarze coś ukrywają, to już prędzej inteligencję. Głupota jest naoczna.

Z drugiej strony na tzw. tajemnicę też nie wolno się nabierać, bo kończy się to refleksją: "Zakochałem się w tobie, bo myślałem, że jesteś tajemnicza, a ty miałaś depresję, jak twoja matka":-)

Prawdziwe pole minowe!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones