Skoro wyświetlany sygnał czyli jedno zielone światło oznaczałoby jazdę z pełną prędkością, a dwa światła oznaczałoby jazdę ze zmniejszoną prędkością, to czy nie wystarczyłoby po prostu zgasić tego górnego światła tak aby żadna się nie paliło. Wtedy Maszynista wiedziałby że Semafor jest uszkodzone i nie może jechać z pełną prędkością bo coś jest nie tak. Zamiast rzucać się pod pociąg może wystarczyło po prostu zgasić wszystkie światła samaforze.
Może. Ale sumie było ciemno, mogli nie wiedzieć, gdzie dokładnie są. Mogliby po prostu nie zauważyć semafora, na którym nie pali się żadne światło i jechać dalej, spodziewając się, że wkrótce zobaczą świecący się semafor.