aż 9 nominacji niestety nie ma, są tylko 3. Dla Aktora Drugoplanowego Paulo Giamatti'ego, za montaż i charakteryzację. Jak dla mnie to bardzo mało - gdyby to ode mnie zależało przyznawanie Oscarów to Człowieka ringu nominowałbym nawet w kategorii Te Best Picture.

Szkoda,że dostał tylko 3 nominacje bo zasłużył na znacznie więcej.Moim zdaniem powiniem dostać moninacje jeszcze w następujacych kategoriach:najlepszy film, najlepszy aktor pierwszoplanowy,zdjęcia,reżyse ria, scenografia.Najbardziej brakuje mi nominacji dla Russella Crowe'a za świetną kreację jaka stworzył w tym filmie.Zagrał bardzo przekonywująco,prostego, sczerego człowieka który dzięki swoim życiowym zasadą i postawie, wspartej wewnętrzną siłą jest w stanie przezwyciężyć przeszkody, które zgotował mu los.Crowe stworzył jedną z najlepszych ról w swoim dorobku,poswięcając się jej bez reszty, co najmniej zasługujacą na nominację.Wcześniejsze podobne role zawsze były nominowane do Oskara np.Denzela Washingtona czy Willa Smitha, chociaż wcale nie były lepsze??Właśnie dlatego tegoroczne Oskary bardzo mnie rozczarowały.Niestety Oskary to wielka loteria, często wygrywa poprawnoćć polityczna,a nie prawdziwa wartość filmu.Myślę też, że "Człowiek ringu" nie trafił ze swoją premierą w najlepszym momencie, pojawił się na ekranach w połowie roku, na dodatek w roku w którym zwyciężył inny bokserski dramat "Za wszelką cenę" Eastwooda.Hollywood chyba przesyciło się filmami o tej tematyce.Szkoda bo "Człowiek ringu" to jeden z najlepszych bokserskich dramatów.

A!!!!!!!!!! ludzie, jakbym miała robić to na co mam ochotę, to waliłabym łbem o biurko i wyła jak torturowany kot. 3 nominację???? TRZY?! za to DZIEłO?! a gdzie jest nominacja dla boskiego Russellka?! wrrrrrrrrrrrrr.... co za ----- to wybierają?! serio jestem taka wkurzona... dałabym nominację jeszcze za muzykę, reżyserię, najlepszy film, drugo planowa rola ale również dla Renee Zellweger!!! (oczywiście paul był śWIETNY, ale renee też good:D) , scenografia, kostiumy...................... .. ten film jest BOSKI.

wiesz Maximus, mam cię w ulubionych chyba od....dawna. nie wiem dlaczego:) pozdrawiam, zła i zła i zła