Film jak film. Zrobili jakby z ksiązki film. Ale ta książka niby bardzo ciekawa. Cały czas dialogi i to na wysokim poziomie aktorzy zrobili swoje. Wszystko idealnie, nie było momentów nudy. Tylko jak to oceniać jako fil bo to przecież film. Nie było co prawda wybujałych efektów czy scen akcji. Bo nie były one potrzebne. Jak dla mnie 10/10.
Zgadzam się. Ta niezwykle ciekawa opowieść przy kominku, to prawdziwy majstersztyk. Praktycznie nie sposób oderwać wzrok od TV, aby przypadkiem nie opuścić jakiegoś fragmentu.
To chyba jedyny film który oglądałam 3 razy w niewielkich odstępach czasu i z tak wielkim zainteresowaniem. Pierwszy raz oglądałam go na zajęciach (studiuję socjologię), kolejne dwa razy sama by na prawdę dogłębnie wsłuchać się w dialogi.
Moim zdaniem film był fenomenalny.
Zna ktoś coś podobnego? Chętnie bym oglądnęła :)