Film obala tezę o istnieniu religii monoteistycznych.
Yhm. Chrześcijaństwo = buddyzm + szamanizm + astrologia +...+...+...+ nauka. Kropka.
ale to mozna wszędzie przeczytać, że większość symboli Chrześcijańskich, jak i prawd jest zaczerpniętych itd. Film to przekazuje idealnie, ale np: w nowym Focusie jest ciekawy artykuł o tym. Szczerze powiedziawszy - temat rzeka ;) każda forma przekazu jest dobra, byleby nie być zaślepionym przez Kościół