PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=322665}

Człowiek z Ziemi

The Man from Earth
2007
7,2 24 tys. ocen
7,2 10 1 23687
5,7 6 krytyków
Człowiek z Ziemi
powrót do forum filmu Człowiek z Ziemi

Nic nie zapowiadało, że "Człowiek z Ziemi" okaże się quasi-inteligentną papką dla niedzielnych widzów, poziomem sięgającą do dzisiejszych programów na Discovery Channel o kosmitach. Średnia 7,2 na filmwebie i 7,9 na imdb zapowiadała całkiem porządny, filozoficzny film, tym bardziej, że była poparta dosyć zachęcającymi opiniami. Opis - podobnie; miało się wrażenie, że seans przyniesie sporą dawkę wrażeń i kwestii, nad którymi będzie można pomyśleć przed snem, a nawet - jeśli film naprawdę byłyby dobry - na kolejne kilka dni. Jedynie cieniutki budżet odstraszał, ale tylko trochę, bo i takie pozycje mogą wiele pokazać, nawet więcej niż wysokobudżetówki.
Niestety... Bardzo dobry pomysł został brutalnie zabity przez cieniutki scenariusz i naprawdę marną grę aktorów. A przecież te dwa elementy w filmach takich jak ten - w filmach, których siłą jest dialog, mowa, gest, rozważania... - są najważniejsze.
Naprawdę trudno było słuchać bzdurne, pseudofilozoficzne bzdety, którymi bohaterowie rzucali w siebie przez 1,5h. Facet, który to pisał, zdaje się, że liznął każdy z "wysokich" tematów i chciał się pochwalić swoją wiedzą. Niestety, jest to poziom wiedzy na poziomie interesujących się religią, historią i filozofią gimnazjalistów.
Rozważania bohaterów - a przecież w pokoju zgromadzili się tylko i wyłącznie ludzie nauki - były śmieszne. Szkoda, że tak wielu filmwebowiczów uważa ten film za inteligenty i głęboki. Zdaje się, że wystarczy rzucić kilka znanych nazwisk z historii ludzkości i pleść trzy po trzy (byleby w filozoficznym tonie), aby nazwać film mądrym.
Prócz tego szwankuje logika, reżyser nieumiejętnie buduje napięcie, a ostatnia scena (spotkanie ojca z synem) nieprawdopodobna i kiczowata.
Szkoda, bo jak pisałem już wcześniej, pomysł był naprawdę dobry i mógł zaowocować w emocjonującą, skłaniającą do rozważań opowieść.

ocenił(a) film na 4
Akhpu

No właśnie po dość ciekawie zapowiadającym się początku, zacząłem zdawać sobie sprawę, że coś tu nie gra. Dialogi były raczej mało intrygujące, a jak doszli do poziomu "Jezusa" to już trochę ryłem ze śmiechu.

ocenił(a) film na 9
Piotrek4

Jesli chodzi o postać Jezusa to w filmie dobrze jest powiedziane , że ludzie "koloryzują". Względem obrzedów kościelnych , względem Biblii także. Obejrzyjcie sobie film "rywale Jezusa" a zrozumiecie. Tak AKPHPU to prawdopodobnie serial produkcji Discovery.

ocenił(a) film na 9
djadamus

https://vider.info/vid/+fnccc81

ocenił(a) film na 4
djadamus

Dokładnie, nie rozumiemy tych pseudointelektualnych bzdetów, ty zaś rozumiesz Jezusa.