Czułem się jakbym siedział w teatrze. Jedna sceneria, jedno pomieszczenie i gadająca grupa aktorów. Do grania nie mieli za wiele. Sama historia ciekawa i wciągająca. Niestety zakończenie kompletnie psuje budowany przez ponad godzinę nastrój. Prostacko podane na tacy. Szkoda. Można było zostawić niedomówienie i pozostawić widza żeby sam zdecydował w co chce wierzyć. Wtedy byłoby świetnie a tak tylko 6/10.