Nigdy bym się nie spodziewał, że Francuz będzie chciał się bronić do końca, a Anglik - uciekać. Oglądając film miałem wrażenie, że reżyser chciał pokazać jakby zachowanie angielskich żołnierzy było dobre, racjonalne i w ogóle, a postawa Francuzów chcących walczyć absolutnie zła. Gdy Rains i inni zostali aresztowani za niewykonanie rozkazów i pobicie oficera, miałem wrażenie, że w pełni na to zasłużyli. Reżyser zrobił to tak jakby chciał pokazać pełną niesprawiedliwość takiego stanu rzeczy. Dobrze, że akcja filmu nie działa się w Polsce...