nie taki zły, szkoda tylko tej końcówki, wyobraźmy sobie że bohaterka znajduje drugą część i odjeżdża samochodem w siną dal...
tym razem wyszło w tradycyjnym stylu opowieści szpiegowskich. ale tak w ogóle to filmik dość udany. ciekawa muzyka jazzowa Maksymiuka i orkiestry, jak zwykle oszałamiający Łapicki, ciekawa konstrukcja opowieści, sprawne poprowadzenie akcji.