"Czerwony balonik"to magiczna opowieść o przyjaźni chłopca z czerwonym i bardzo psotnym balonikiem.Jest to hołd reżysera złożony dzieciństwu i jego ulotności (ostatnia scena).Prostota i piękno wizualne sprawiają, że o tym prościutkim fabularnie obrazie chce się pamiętać. Polecam :) Warto też obejrzeć współczesną "Podroż czerwonego balonika"z Binoche w roli głównej. Ten sam motyw, ta sama prostota,ale wykorzystane to wszystko w zupełnie inny sposób. To wspaniale, że we współczesnym kinie jest miejsce na taki twórczy dialog z tradycją.
Oba filmy 9/10