Wczoraj. Film niestety nienajlepszy. Bardzo dobrze się zaczyna, niestety im dalej tym gorzej z końcówką wręcz groteskową. Pościg Sztura biegającego w biały dzień po opustoszałym mieście, strzelanina na dworcu miała być chyba jak z "hamemrykańskiego" filmu. Wątki też się rozjeżdżały, reżyser nie umiał ich jakoś czytelnie przedstawić...No średnio. Taki film do obejrzenia, z tematem o wielkim potencjale, no ale niestety spartaczony.
Cytat Macieja Stuhra "Od początku spodobał mi się scenariusz i bohater filmu "Czerwony Kapitan". Nazwałbym ten sposób opowiadania historii amerykańskim, który nie jest w naszej części świata zbyt często używany"