wszystkich fanów tego filmu, a jak sądzę po ocenie jest ich sporo, ale nie do końca rozumiem jego fenomen. Niby fajna metafora walki o lepsze życie i takie tam, ale skłamałbym pisząc, że się lekko nie wynudziłem. Może oglądanie filmów o pierwszej w nocy nie sprzyja obiektywnej ocenie ale daje niestety tylko 6/10