Ten film widziałem wiele lat temu i pamiętam, że bardzo mnie rozczarował (wchodził do kin jako wielokrotnie chwalone i nagradzane dzieło), ale zachwycony byłem rewelacyjną rolą Jana Peszka i chociażby ze względu na tego, wybitnego przecież, aktora warto film obejrzeć.
Ja się rozczarowałem, myślałem, że film będzie dużo lepszy. A pan Peszek mnie nie przekonał. Najbardziej mi się podobał pan Baumann.
a ja się nie rozczarowałem. moim zdaniem Fellinim trochę formalnie zalatuje("miasto kobiet")