Walka o przetrwanie gatunku, próba ułożenia sobie życia na nowo, stworzenia nowego społeczeństwa... ładne zdjęcia i stonowana akcja, nie wiele gore i zombie jako bodziec, punkt
wyjściowy, a nie element terroru. Ale Romero robił takie filmu kilkadziesiąt lat wcześniej i to
znacznie lepiej. Jak dla mnie nic specjalnego, choć zrealizowano to nawet w porządku. Ujdzie i
tyle.