właśnie o tym jest ten film. Film ani gorszy, ani lepszy od dziesiątków innych na ten temat - o popapranych ludziach z popapranymi życiorysami. Nie dostrzegłem tu niczego więcej, a spodziewałem się, bo achów i ochów tu co niemiara. Poprawna robota realizacyjna, naturszczykowata gra aktorska i do znudzenia: ten wisi tamtemu, więc chce od innego więcej, albo na odwrót; i gadki o dupie, o dupie i o dupie. Tu nie ma niczego więcej! Resztę tej "trylogii" sobie daruję, by nie obniżać Wam achów i ochów.