"Niemłody już kardiochirurg dowiaduje się, że jest impotentem".
Jak to można się "dowiedzieć" (w domyśle; od lekarza), że jest się impotentem? :P
Facet po prostu dowiedział się, że jest bezpłodny. I to był jego dramat, to go podłamało + oczywiście zdrada małżonki.
Ten jest akurat bardzo blisko pierwotnego znaczenia 9 przykazania i chyba właśnie to mi się podoba. Jest prosty a zarazem piękny ( czy tylko mnie się wydaje, że im bliżej końca to On pałał większym optymizmem?!)
W każdej części dekalogu jest zauważalne to, że na pytania nie odpowiada się tak, nie, tylko trochę
bardziej wymagająca odpowiedź np. -"Zrobiłeś to?" a odpowiedź to "Tak, zrobiłem" poza tym,
faktycznie, jeden z wyróżniających się epizodów.
Wielowątkowość czy wręcz przytłaczająca ilość symboli to znak rozpoznawczy każdej części Dekalogu, lecz tu odczułem to najmocniej.
Choćby Roman- kardiochirurg, dzięki swojej profesji pozwolił narodzić się ponownie wielu osobom. Co za niesamowitą moc ma IX część!
Cudenko. Jedna z moich ulubionych czesci cyklu. Znakomici Blaszczyk i Machalica. Temat przyzwolenia na zdrade i chorobliwej wrecz zazdrosci rowniez wciaga. Do tego watek dziewczyny chcacej sie poswiecic spiewowi (czyzby mloda Weronika? ;-). Po raz pierwszy tez u Kieslowskiego pojawia sie wybitny holenderski kompozytor...
więcejPrzyznam się, że dziewiątka była moim pierwszym filmem dekalogu. Zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. To esencja dobrego kina polskiego! Polecam każdemu, który zechce przez póltorej godziny włączyć mózg!
Świetna muzyka Z. Preisnera - motyw główny jest boski i znakomicie buduje klimat wtedy, kiedy trzeba. Fabuła prosta acz genialna w swej prostocie. Zdrada, zaufanie, miłość, poświęcenie. Kieślowski dotyka delikatnego tematu w sposób mistrzowski.
Polecam!
świetna gra Piota Machalicy i Ewy Błaszczyk oraz zdjęcia Piotra Sobocińskiego.Długo myślałem o tym filmie...zostaje w głowie
Ta część jest jedną z najlepszych części Dekalogu , mimo że zakończenie mogło być bardziej skrócone , bo były dwa momenty gdy mógł się zakończyć :
scena na peronie lub scena próby samobójstwa widz pozostał by bez jasnej odpowiedzi a tak rezyser daje na talerzu wariant amerykański czyli pozorny Happy end , pozorny bo...
POMOŻECIE ??!(mi ukończyć szkołe). Mam do napisania prezentację maturaln o inspiracjach biblijnych w dekalogu i tak się niefartownie składa ,że nie mam za dużo pomysłów :P Gdybyście drodzy forumowicze podzielili sie ze mną swoimi refleksjami apropo wyżej wymienionego tematu byłbym wdzięczny xD
film jest naprawdę niezwykły, wzruszający, piękny w swej prostocie. Świetny pomysł na całą serię, cudowny motyw muzyczny przewijający się przez cały czas trwania filmu. Kieślowski naprawdę mistrzem wielkim był.