Muzyka stylizowana na "Piratów z Karaibów", ten gostek wesołek z procą, hałaśliwy i idiotyczny jest stylizowany na wesołka z "Sezon na misia", teksty stylizowane na "Smerfów" np. "wasza muzykalność", "wasza mięsożerność", idiotyczne darcie mordki - beznadzieja amerykańska itd. itd. Wydaje się, że nic tam oryginalnego. Dla dzieciaków może być, kolory ok, fabuła też choć dla dzieciaków trochę przyciężka, a główne postacie paskudne.
Dorosłym, którzy obejrzeli i lubią filmy Piraci z Karaibów, Avatar, Sezon na misia, Smerfy nie polecam oglądania, bo poczują niesmak.