Momentami są wręcz amatorskie sceny, ale dla niektórych dialogów, dla Lindy i za klimat tego filmu
dam 7. Szkoda że powstało mało takich wojenno/żołnierskich filmów polskich w specyficznej drugiej
połowie lat 90...
Zaiste szkoda, bo lubię ten specyficzny kllimat lat 90 w polskim kinie, który teraz ogląda się z sentymentem! Dlatego też za męskiego Bogusia w mundurze i innych fajnych aktorów, (miło zobaczyć młodego i szczupłego jeszcze Lubaszenke) . Słaby był tylko Radosław Pazura zagrał tak, że zęby bolały. Ogólnie 7/10