A czego sie spodziewacie jakiegos super realizmu po tym co mozna zobaczyc w amerykanskim kinie jak rambo z gatlingiem wyskakuje i zabija 50 hlopa a pozniej smazy zeberka do piwa, to linda wypada blado :D Chociaż pod koniec filmu jak biega z dragunowem na klacie i ak w reku to troche mnie smiech ogarniał.
Widzisz - śmiech Cię ogarną pod koniec, a mnie zacząl ogarniać od początku... Wiele scen dziwacznych, a ci wszyscy kowboje dla niepoznaki przebrani w mundury z onzetowskimi znaczkami pasowali dużo bardziej do "Psów". O manierycznym aktorstwie Lindy i pozostałych aktorach nie wspominam. Realizm to nie tylko sposób noszenia broni czy scenografia, to także zachowania ludzi w określonych warunkach. Mimo wszystko UJDZIE, co przekłada się na ocenę 4/10. Do "dobrego" filmu Daleko "Demonom wojny"...