1. Deszczowa piosenka
2. Chicago
3. West Side Story
4. Rocky Horror Picture Show
5. Mężczyźni wolą blondynki
musicalami to bym ich nie nazwała, ale (kolejność obojętna):
The Wall
Chicago
Skrzypek na dachu
Hair
Jesus Christ Superstar
Kabaret
owszem, sześć, nie pięć, ale inaczej się nie da
1. The King and I - świetna fabuła i muzyka, no i mój Yul Brynner <3
2. Singing in the rain - Po PROSTU OBOWIĄZKOWO!!! <3
3. West Side story - mocny i piękny
4. My fair lady - jeden z najlepszych zbiorów musicalowych utworów i do tego urzekająca Audrey Hepburn...
5. Calamity Jane - Bardzo ekscytujący i porywczy z Doris Day!
Oprócz tego nie mogę pominąć takich perełek jak The Sound of Music, Chicago, Mamma Mia, Kabaret i Mężczyźni wolą blondynki :)
Nikt nie wymienił filmu, który jest moim ulubionym musicalem: "Siedem narzeczonych dla siedmiu braci" (jak ktoś nie oglądał, to polecam).
Zaraz po nim "Grease" (tylko jedynka, dwójka już słaba), no i wiadomo: "Deszczowa piosenka".
1. Mary Poppins
2. My fair lady
3. Czarnoksiężnik z Oz
4. Dźwięki muzyki
5. Deszczowa piosenka
1. Singin' In The Rain
2. Rocky Horror Picture Show
3. Sweeney Todd
4. Blues Brothers
5. Mama Mia
1. Dzeszczowa Piosenka
2. Król i Ja
3. West Side Story
4. Dźwięki Muzyki
5. My Fair Lady
1. Dźwięki muzyki 1965
2. Deszczowa piosenka 1952
3. West side story 1961
4. My Fair Lady 1964
5. Cabaret 1972
6. Skrzypek na dachu 1971
7. Chicago 2002
Nie widziałem wielu filmów muzycznych, więc z pewnością pomijam sporo dzieł. Jednak z tego co już widziałem to najbardziej podobało mi się "My Fair Lady". "Deszczowa piosenka" również cudna oraz "Zabawna buzia". Tak poza tym to warto też wspomnieć o animacjach Disney'a, gdzie piosenki również zapierają dech w piersiach ("Piękna i Bestia", "Król lew", "Pocahontas").
Znowu, po wielu latach, doczepiam się do rankingu. Cóż, ale chyba po raz pierwszy odwiedziłem stronę "Deszczowej piosenki"... Żeby nie przedłużać, moja piątka najlepszych musicali wygląda następująco:
1. Właśnie "Deszczowa piosenka". Bezapelacyjnie numer one w tej kategorii! Lepszy
film muzyczny już pewnie nie powstanie.
2. "West Side Story", Tu też nie mam żadnych wątpliwości. Absolutnie - pewna druga
pozycja.
Od tego miejsca mam już kłopoty wyboru. Było tyle świetnych musicali... Właściwie każdy, z trójki przeze mnie wymienionej, zasługuje na trzecią lokatę. I pewnie kilka innych. Ale kolejne miejsca wyglądają tak:
3. "Wszyscy na scenę". Czy ktoś już wymienił w rankingu ten tytuł?
4. "Kabaret"
5. "Hair".