Klasyka kina.;) Nawet jak ktoś nie oglądał tego to i tak słyszał. W filmie widać różnicę między tworzeniem lub myśleniem sprzed 30 lat. Teraźniejsze filmy o podobnej tematyce są jakby ucięte z wielu istotnych aspektów jakie tutaj dało się zauważyć np rozmowa, teraz wszystko dzieje się bardziej "cieleśnie" że tak to nazwę, bardziej gwałtownie. Przynajmniej takie są moje odczucia.
Co do Dirty to oczywiście urzekający Patrick, urzekający taniec i urzekająca piosenka... ale to jest standard akurat tutaj.;)